Jest takie święto, które kojarzy się z radosnym biesiadowaniem, dużą ilością tradycyjnego jedzenia i cudownymi aromatami – choinki, korzennych przypraw i oczywiście pomarańczy. Kiedyś owoc ten był w Polsce w sprzedaży jedynie w czasie świąt i kojarzony przez to jako symbol luksusu i egzotyki. Obecnie jest dostępny w sklepach i na targach przez cały rok, ale i tak nie może go zabraknąć w tym niezwykłym bożonarodzeniowym czasie, bo stał się tradycją.
Pomyśleliśmy, by stworzyć nowe smaki tortów, które w naszym zamierzeniu miały się pojawić koniecznie w czasie przedświątecznym. Chcieliśmy wykorzystać okazję naszej 25-letniej rocznicy istnienia na rynku i uczcić ją również w ten sposób – nowymi, cudownymi smakami stworzonymi dla naszych Klientów, by mogli się nimi delektować w gronie rodzinnym w pięknym czasie świąt Bożego Narodzenia.
Potraktowaliśmy to zadanie jako szczególny priorytet i dlatego też zaprosiliśmy do pomocy w wykreowaniu nowych receptur cukiernika z tytułem mistrza świata – pana Tomasza Dekera. Dzięki jego pracy powstały dwa torty – piernikowo-pomarańczowy i makowy. Pan Tomasz jest nie tylko kreatorem smaku, ale i człowiekiem pełnym radości i pasji do wykonywanej pracy, zaraża swoim entuzjazmem i chętnie dzieli się doświadczeniami. Dzięki niemu zostały też udoskonalone receptury tortu malinowego, rolady argentyńskiej i kostki „Rafael”. Z panem Tomaszem mamy nadzieję dłużej współpracować, gdyż naszym celem – po 25 latach tworzenia marki – jest obecnie dostarczanie produktów na najwyższym poziomie, dlatego też będziemy cyklicznie zapraszać pana Dekera do współtworzenia nowych smaków produktów deserowych. Po tortach zimowych przyjdzie czas na wiosenne.
Oddajemy dwa torty świąteczne, będą one w ofercie do końca lutego. Obydwa świetnie wpisują się w nasze rodzime tradycje spożywania pierników, maku i pomarańczy w czasie świąt.
Piernik miał swój początek w znanym w średniowieczu miodowniku, czyli chlebie z miodem, po wojnach krzyżowych i rozpoczęciu handlu z Bliskim Wschodem wzbogacono go przyprawami korzennymi, również pieprzem. Słowo piernik pochodzi od staropolskiego pierny, które oznacza pieprzny. Oprócz pieprzu pojawiały się w cieście również cynamon, gałka muszkatałowa, goździki, imbir. Całość dawała efekt lekko pikantnego ciasta o brązowym kolorze i silnym aromacie. Przyprawy były w tamtych czasach bardzo drogie, dlatego też takie ciasto można było spożywać tylko w wyjątkowym czasie, na przykład Bożego Narodzenia. Aby nieco złagodzić smak ostrych przypraw zdecydowaliśmy się na dwa rodzaje masy – z karmelizowanej, białej czekolady i pomarańczy zatopionej w słodkim żelu. Tort został polany polewą z białej czekolady, przebijają się w nim tradycyjne aromaty, jest delikatny i puszysty.
Natomiast drugi z tortów świątecznych to połączenie mocno nasączonego alkoholem makowego biszkoptu z masami – z budyniu czekoladowego z dodatkiem powideł i suszonej śliwki oraz musu czekoladowo-śmietanowego.
Mamy nadzieję, że któryś z nowopowstałych tortów przypadnie Państwu szczególnie do gustu i że – być może – stanie się tradycją delektowanie nim w tym pięknym, bożonarodzeniowym czasie.
Ze swojej strony życzymy Państwu dobrych, spokojnych świąt, wielu smaków i aromatów – tych tradycyjnych i tych, które dopiero odkryjecie.